Kantory internetowe jako wsparcie dla kredytobiorców
Kantory internetowe istnieją na polskim rynku od 10 lat, a rozkwit tej działalności miał miejsce po wprowadzeniu tzw. ustawy antyspreadowej z 2011 roku. Zgodnie z jej zapisami, kredytobiorcy, którzy spłacają zadłużenie w walucie innej niż polska, mają możliwość zapłacenia raty w banku walutą, którą kupili wcześniej np. w kantorze. Jaki miało to wpływ na popularność kantorów internetowych?
Co dała ustawa?
Zgodnie z wymienioną we wstępie ustawą, każdy kredytobiorca, posiadający zobowiązanie w obcej walucie, np. kredyt we frankach szwajcarskich, ma prawo spłacać raty kredytu – w kasie banku lub przelewem na konto służące do spłaty rat – walutą kupioną w innym miejscu, np. w kantorze. Przy tym bank nie ma prawa obciążania kredytobiorcy żadnymi dodatkowymi opłatami czy prowizjami związanymi z możliwością tego typu spłaty czy pobierania opłat za sporządzenie aneksu do umowy, regulującego kwestię spłaty kredytu w obcej walucie.
Kredytobiorcy stali się więc największą grupą osób korzystających z usług kantorów internetowych. Nic w tym dziwnego – spłaty kredytów w obcej walucie skłaniają do szukania oszczędności, a kursy walut w e-kantorach są korzystniejsze, niż w kantorach stacjonarnych.
Realne oszczędności
Korzystniejsze kursy walut w kantorach internetowych wynikają z niższego spreadu, czyli zysku instytucji wymieniającej waluty. Każda instytucja – bank, kantor stacjonarny – ma swoją politykę ustalania spreadów, obowiązujących dla określonych par walutowych. Kantory internetowe ze względu na dużą ilość transakcji i mniejsze koszty utrzymania (brak fizycznej placówki i związanych z tym kosztów) mogą pozwolić sobie na mniejszą wartość spreadu.
Czy naprawdę ma to takie znaczenie? Na pierwszy rzut oka różnice między kursem waluty w banku a kursem w e-kantorze, mogą wydać się niewielkie. O odpowiedź na to pytanie poprosiliśmy przedstawiciela kantoru internetowego Centnet.pl:
Te kilka groszy różnicy przy wymianie większej kwoty może zamienić się w realny zysk. W skali roku, a tym bardziej w skali trwania całego kredytu, będą to znaczne kwoty. Załóżmy, że różnica między kursem franka szwajcarskiego w banku a kursem w e-kantorze wynosi 5 groszy. Przy zakupie 1000 franków jesteśmy w stanie zaoszczędzić 50 zł. Jeśli mamy kredyt na 30 lat, to w całym okresie kredytowania zaoszczędzimy nawet 18 tysięcy złotych.
Tym, co zachęca kredytobiorców do korzystania z kantorów internetowych, jest także szybkość i bezpieczeństwo transakcji. Do e-kantoru nie musimy jechać, nie musimy sprawdzać godzin jego otwarcia, śpieszyć się po pracy przed jego zamknięciem. Dla osób ciężko pracujących na spłatę kredytu jest to istotne. Korzystając z usług dobrego kantoru internetowego, nie musimy się także martwić o bezpieczeństwo transakcji. Komunikacja pomiędzy stroną kantoru a naszym komputerem czy telefonem, powinna być zabezpieczona certyfikatem SSL, zapewniającym poufność i bezpieczeństwo transmisji danych.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana