Jak powinno być wyprofilowane oparcie fotela?

Naprawdę świetnie dobrane krzesło biurowe to takie, dzięki któremu możemy – zamiast na dotkliwym bólu pleców – skupić się na efektywnej pracy. Jak się jednak okazuje osiągnięcie takiego stanu rzeczy do łatwych nie należy, co zdaje się potwierdzać krótki rzut oka na przeciętne polskie biuro, gdzie niestety o żadnej ergonomii nie może być mowy. Czytając dalej nasz artykuł, dowiesz się więcej o jednej z najważniejszych cech każdego fotela – mianowicie o wyprofilowaniu jego oparcia.

Dziś, gdy komputer stał się tak powszechnie wykorzystywanym narzędziem, pomagając ogromnej liczbie osób wypełniać ich zawodowe obowiązki, sądzimy, że czymś, na co należy położyć zwiększony nacisk jest właściwa edukacja zdrowotna, uczulająca na problemy siedzącego trybu życia. W końcu wielogodzinne, powtarzające się pięć razy w tygodniu sesje za biurkiem – jeśli tylko podczas nich nie zadbamy o należytą postawę – mogą doprowadzić do tragicznych w skutkach schorzeń układu ruchu, jakie są przecież niezwykle trudne w leczeniu. Dlatego też, kierując się troską o własną sprawność nie możemy lekceważyć wskazówek fizjoterapeutów, czy osób zawodowo zajmujących się ergonomią. Zamiast tego powinniśmy poszerzać wiedzę o specyfice własnego ciała,  dobrze zapamiętać, jakie jego fragmenty muszą być podpierane w czasie siedzenia oraz nauczyć się, jak przełożyć wszystkie te informacje na zakup właściwego fotela.

Właściwe oparcie fotela – wprowadzenie

Faktem jest, że to właśnie oparcie – skoro styka się z naszym cennym kręgosłupem – musi być elementem, na jaki w pierwszej kolejności zwracamy uwagę. W idealnym przypadku tył krzesła stanowić będzie znakomite i stabilne wsparcie dla całych pleców w całości, wliczając w to odcinek lędźwiowy, jak również obszar łopatek. Co oczywiste – naszym zdaniem wymagające jednak podkreślenia – wyprofilowanie odpowiadające specyfice ludzkiej sylwetki zapewni nieporównywalnie lepszy komfort pracy, niż zwyczajna, tania konstrukcja, jaką można nabyć w największych sieciowych marketach wnętrzarskich. Nigdy o tym nie zapominajmy – nasze plecy każdego dnia będą nam za to dziękować.

Indywidualnie dopasowane krzesło

Nie istnieją rzecz jasna rozwiązania uniwersalne – mówi ekspert współpracujący z firmą Sitplus, znanym producentem oraz importerem sprzętu biurowego – dlatego każdy fotel powinien być dobierany indywidualnie i personalizowany za pomocą szerokich opcji regulacji. Przede wszystkim musi być on przystosowany do naszego wzrostu, powodując, że podczas siedzenia będziemy mogli swobodnie postawić nogi na podłodze, podczas gdy kąt zgięcia w kolanach wynosił będzie mniej więcej 90 stopni. Miękkie, nie za płytkie, ale również niezbyt obszerne siedzisko musi łączyć się z drobiazgowo zaprojektowanym oparciem, w pewien sposób wymuszającym na nas zachowanie właściwego ułożenia, gdyż zazwyczaj w czasie absorbującej pracy, mamy niewątpliwe tendencję do zmiany pozycji na mniej wskazaną.

Znaczenie podparcia odcinka lędźwiowego

Część krzesła, której poświęcamy niniejszy artykuł powinna być odchylona od kilku do kilkunastu stopni do tyłu, gdyż plecy przesunięte w przeciwnym kierunku po naprawdę niedługim czasie zaczną dawać o sobie znać. Wspominany wcześniej odcinek lędźwiowy potrzebuje szczególnej uwagi, ponieważ to on podczas siedzenia okazuje się być najmocniej obciążony. Perfekcyjne podparcie owego fragmentu uzyskać można za pomocą mechanizmu zmiennej wypukłości, w który wyposażone są niektóry modele. Natomiast możliwość odchylenia do tyłu całego ciała przyda się przede wszystkim podczas przerw, kiedy to pozwalamy plecom odpocząć, porządnie je odciążając.

Pomocny zagłówek

Bezbłędna ergonomia przejawiać będzie się także w jak największej liczbie punktów styku między oparciem a kręgosłupem, minimalizując w ten sposób nasze zmęczenie, a także powodując, że stajemy się o wiele mniej podani na jakże nieprzyjemne urazy. Podczas gdy podłokietniki są dosyć częstym dodatkiem do foteli obrotowych, zagłówek bywa już przez producentów – błędnie – pomijany. Jeśli to tylko możliwe, postarajmy się także i o ten element wyposażenia, który stale, bądź tylko momentami podpierając kark, przysłuży się do dobrej kondycji szyjnego fragmentu kręgosłupa.