Czy zbieranie złomu się opłaca?
Ile razy słyszeliście w młodości, żeby przyłożyć się do nauki w szkole, bo inaczej będziecie kopać rowy albo zbierać puszki po śmietnikach? A gdyby ktoś powiedział, że w sumie zbieranie złomu jest opłacalne i można na tym nieźle zarobić? Nie do wiary? A jednak. Sprawdziliśmy, czy tak naprawdę taka brudna robota może być źródłem dochodu. Zapraszamy do lektury.
W poszukiwaniu złomu
Wyszukiwanie puszek po śmietnikach trzeba w tym przypadku potraktować z przymrużeniem oka. Zbieranie złomu może odbywać się poprzez jego gromadzenie. Jeszcze kilka lat temu na całym świecie zużywanych było około 250 miliardów puszek. Mały promil z tej wartości stanowiły zapewne produkty kupowane przez Polaków, ale gdyby tak pomyśleć, ile puszek zużywa się średnio na jeden rok w gospodarstwie domowym, może wyszłaby z tego całkiem niezła ilość. Warto się zastanowić, czy nie lepiej gromadzić tego typu opakowań w ustronnym miejscu – w piwnicy lub garażu, aby po jakimś czasie zawitać do skupu złomu i odebrać za swoje chomikowane skarby niemałą kwotę pieniędzy? A może przy okazji zrobić małe porządki, a nuż wpadną nam w ręce inne rodzaje złomu?W jaki sposób można sprzedać złom?
Jeżeli odpowiedzieliście na pytanie pozytywne lub macie pewną ilość składowanego przez pewien czas złomu, warto go sprzedać. Aby to zrobić, należy wyszukać w okolicy firmę, która zajmuje się tego typu usługami, załadować złom na samochód i zawieźć go na miejsce. Niektóre skupy złomu wychodzą na przeciw klientom, nie mającym możliwości załadowania całego złomu, i oferują jego odbiór firmowym samochodem. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie – po ustaleniu wybranego dnia i godziny przedstawiciel skupu przyjeżdża po złom, waży go na miejscu i wypłaca odpowiednią kwotę za sprzedaż.Miedź czy aluminium?
Patrząc na cennik skupu złomu, można wysnuć wniosek, że zebranie odpowiedniej ilości aluminiowych puszek jest ciężką pracą – aby zarobić ok. 3-4 zł (kwota za kilogram aluminium), należy przynieść ok. 55 półlitrowych puszek. Lepiej płatne są kable i przewody, czyli miedź w izolacji. Niestety, chęć sprzedaży tego typu złomu popycha niektórych w stronę kradzieży np. przewodów wysokiego napięcia. Innymi opłacalnymi pierwiastkami są m.in. wolfram (nawet 50 zł za jeden kilogram), cyna oraz nikiel.Jak widać na powyższych przykładach zbieranie złomu jest opłacalne, a my czasami nie zdajemy sobie sprawy z faktu, że w naszych piwnicach, garażach czy nawet na strychu są ukryte prawdziwe skarby – zapewnia specjalista z hurtowni metali nieżelaznych P.W. Zielonka, która oferuje również skup złomu z metali nieżelaznych w postaci wiórów i kawałków z miedzi, mosiądzu, brązu oraz aluminium.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana