Windykacja należności w świetle przepisów

Dzięki możliwości skorzystania z usług profesjonalnych firm windykacyjnych zadanie odzyskania długu nie wymaga od wierzycieli tak dogłębnej znajomości przepisów. Dłużnicy też stosunkowo rzadko są w pełni świadomi ich funkcjonowania, co przez długi czas stanowiło okazję do pewnych nadużyć. Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło ukrócić te ostatnie – wprowadzone przezeń zmiany okazują się też jednak korzystne także dla wierzycieli.

Do tej pory nieuregulowanie nawet kilkunastu złotych należności potrafiło urosnąć przez lata nieświadomości dłużnika do horrendalnych kwot, co było chętnie wykorzystywane przez niektóre przedsiębiorstwa wyspecjalizowane w windykacji. W skrajnych przypadkach tego rodzaju firmy skupowały za niewielkie sumy przedawnione roszczenia, licząc na to, że fakt ich przedawnienia nie zostanie w związku z nieznajomością prawa podniesiony przed sądem.

To sąd ustala, czy dług się przedawnił

W myśl nowelizacji przepisów to na sądzie – z urzędu – spoczywa ustalenie, czy do czynienia ma on z przedawnionym długiem. Jeśli tak, po prostu oddali powództwo, niezależnie od tego, czy rzecz dotyczy obrotu powszechnego, czy gospodarczego. Istotne jest także skrócenie terminów przedawnień, mające na celu zwiększenie pewności i stabilności odnośnych stosunków prawnych. Zmiany te są korzystne przede wszystkim dla dłużników, ale również wierzyciele mogą dopatrzyć się w nich pewnych zalet. Chodzi głównie o kwestie rozpoczęcia okresu przedawnienia, a także przerwy w jego biegu związanej z uznaniem roszczeń, wszczęciem mediacji pomiędzy stronami czy złożeniem wniosku o zabezpieczenie roszczeń.

Ściąganie należności z rachunków bankowych

Wciąż lepiej chronione są też interesy osób, którym przysługują alimenty lub renta. Ich dobro jest ważniejsze niż dobro dłużników, dlatego komornik ma prawo zajmować rachunki bankowe tych ostatnich. Co innego jednak w sytuacjach niedotyczących renty czy alimentów. Wówczas osoba, wobec której toczy się postępowanie egzekucyjne, jest niezwłocznie informowana o zajęciu rachunku, ale zanim pieniądze trafią do komornika, dłużnik ma 14 dni na wyjaśnienie sprawy np. poprzez wniesienie powództwa o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego. Jak dowiadujemy się w kancelarii adwokackiej Piotra Wojtaszaka, wprowadzone w 2016 r. prawo zobowiązywało banki do natychmiastowego przekazania zajmowanych kwot komornikom, przed czym dłużnicy nie mieli szans się obronić – nawet gdy dług został wcześniej uregulowany w inny sposób albo gdy roszczenie się przedawniło, więc rzeczone zajęcie było już bezzasadne. Zadaniem nowych przepisów jest zatem regulacja również i tej kwestii.