Różnice między okularami progresywnymi a biurowymi
Tak naprawdę już wiele lat temu postrzeganie okularów kompletnie się zmieniło – z niezbyt lubianego akcesorium stały się modnym i stylowym dodatkiem, bardzo ładnie podkreślającym rysy twarzy. Oczywiście mocno przyczynił się do tego ogromny wręcz wybór oprawek i szkieł, dzięki którym dosłownie każdy jest w stanie znaleźć coś odpowiedniego dla siebie.
Drugi z wymienionych wyżej elementów, oprócz tego, że przybierać może różne – mniej lub bardziej fantazyjne – formy, w ostatnich latach zyskuje coraz to nowe funkcjonalności. Za sprawą zaawansowanej techniki okulistycznej, umożliwiającej masową produkcję genialnie zaprojektowanych soczewek, możemy cieszyć się dziś między innymi tym, co oferują nam okulary progresywne i półprogresywne, zwane inaczej biurowymi. Niżej, w artykule jaki przygotowaliśmy dla Was wspólnie z lubelską siecią salonów Polak Optyk, postaramy się przedstawić podstawowe różnice między tymi dwoma naprawdę ciekawymi opcjami.
Szkła progresywne – wprowadzenie
Szkła progresywne – jak można najprościej wyjaśnić – bazują na podziale soczewki na trzy odmienne obszary. Górna część przeznaczona jest do obserwacji przedmiotów znacznie oddalonych, środkowa – do patrzenia na rzeczywistość ze średniego dystansu, dół konstrukcji pomaga natomiast rozpoznawać rzeczy znajdujące się najbliżej nas. Trzeba przy tym zaznaczyć, że na bokach powierzchni występują niewielkie strefy peryferyjne – niemożliwe na razie do wyeliminowania – przez które nie widać niestety zbyt dobrze. Wbrew temu, co można by sądzić, nie przeszkadza to jednak w zwyczajnym, codziennym użytkowaniu.
Przechodząc dalej, okulary progresywne najlepiej sprawdzą się u osób cierpiących na prezbiopię, zwaną także jako starczowzroczność. Schorzenie to dotyka ogromną liczbę osób przekraczających czterdziesty rok życia; powodowane jest zaś naturalnym procesem utraty elastyczności soczewki oka. Prowadzi to głównie do przykrej konieczności oddalania drukowanych tekstów, co zapobiega rzecz jasna znacznemu rozmazywaniu się liter – w żadnym przypadku nie można jednak uznać tego za wygodne.
Cechy owej propozycji
Niebywałym atutem opisywanego tutaj rodzaju szkieł jest to, że z powodzeniem zastępują one kilka par okularów – dzięki temu nie trzeba osobno nabywać tych przeznaczonych do czytania oraz jeszcze innych, przydatnych chociażby w trakcie prowadzenia pojazdu. Pamiętajmy przy tym, że absolutnie nie zaleca się długotrwałej pracy przy komputerze wykorzystując owo, progresywne rozwiązanie. Kilka intensywnych godzin może spowodować znaczny dyskomfort kręgów szyjnych. Dlaczego tak się dzieje? Bowiem, by wystarczająco ostro widzieć monitor, musimy lekko unieść głowę, jednocześnie opuszczając delikatnie wzrok.
Czym są okulary biurowe?
Szkła półprogresywne (lub typu office, jak mówią niektórzy) to zaawansowane wieloogniskowe soczewki, przeznaczone typowo dla pracowników zatrudnionych w różnego rodzaju biurach. W tego typu konstrukcji jesteśmy w stanie osiągnąć znakomity wręcz komfort widzenia w zakresie od 30 do aż 400 centymetrów. Sprawdza się to oczywiście idealnie podczas korzystania z komputera, ale również pomaga bardzo przy przeglądaniu dokumentów, czy też w trackie rozmów z osobami znajdującymi się w naszym otoczeniu.
Rozwiązania, które się uzupełniają
Okazuje się więc, że podstawowa różnica między tym a wcześniej analizowanym systemem polega na tym, że okulary biurowe nie zawierają w sobie obszaru dedykowanemu patrzeniu w dal. Z drugiej jednak strony gwarantują one większe i szersze pole widzenia w pozostałych obszarach, dlatego dla pewnych osób mogą być po prostu lepszym wyborem. W praktyce często wielu z nas decyduje się na użytkowanie zestawu składającego się z obu tych modeli, tworzących prawdziwie wysoko funkcjonalny duet: okulary progresywne do zastosowań ogólnych, te biurowe zaś – do efektywnej pracy wewnątrz różnych pomieszczeń.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana