Pierwszy w życiu tatuaż – co powinienem wiedzieć?
Podjąłeś ostateczną decyzję – najwyższy czas się wydziarać. Zanim umówisz się na pierwszy wolny termin w salonie tatuażu tuż za rogiem, weź kilka głębokich wdechów i dokładnie zaplanuj to wydarzenie. Po pierwsze, nawet jeśli jesteś zdecydowany i pełnoletni, może okazać się, że nie powinieneś robić tatuażu. Po drugie, tatuowanie musi odbyć się w bezpiecznych warunkach – to ty musisz upewnić się, że podczas zabiegu nie stanie ci się krzywda.
Czy tatuaż w ogóle jest dla mnie?
Lubisz tatuaże, skończyłeś 18 lat i nie obawiasz się reakcji ze strony najbliższych? Jesteś pewien, że chcesz nosić taką ozdobę na ciele do końca życia (usunięcie tatuażu jest możliwe, ale znacznie trudniejsze i bardziej bolesne niż samo dziaranie, więc nie polecamy)? Jesteś w stanie powstrzymać się od picia alkoholu, pływania i intensywnego uprawiania sportu do momentu wygojenia tatuażu? Jeśli na wszystkie te pytania odpowiedziałeś „tak”, jesteś duchowo gotowy na swoją pierwszą dziarę. Ale pamiętaj, że taki zabieg jest ingerencją w organizm i w przypadku niektórych schorzeń tatuowanie jest niewskazane. Jak mówi ekspert ze SkinProject:
– U zdrowych osób reakcje alergiczne na barwniki zawarte w tuszach są bardzo rzadkie. Tatuatorów obowiązują z resztą rygorystyczne zasady odnośnie składu używanych tuszów, więc – o ile mamy do czynienia z dobrym studiem – ryzyko kłopotów jest niewielkie. Chyba że tatuaż wykonywany jest na skórze osoby cierpiącej np. na łuszczycę. Takich rysunków z reguły nie da się uratować, bo zabieg zaostrza przebieg choroby i ciało wyrzuca większość tuszu. Podobne problemy mogą pojawić się u wszystkich osób, które cierpią na jakieś choroby skóry. Przeciwwskazaniem do tatuowania są nawet łagodne infekcje grzybicze, które mogą roznieść się na większe partie skóry podczas zabiegu. Ze względu na ból i stres, które mogą towarzyszyć wizycie w salonie, a także z powodu ryzyka infekcji, niedopuszczalne jest tatuowanie się w trakcie ciąży.
Gdzie się wytatuować?
Ręka, noga, klata, plecy? Wszystko jedno – rób, jak uważasz. Sedno tego pytania dotyczy tatuatora, któremu powierzysz misję wykonania ozdoby i miejsca, w którym odbędzie się sesja. Zanim umówisz się na termin (przy okazji: do tego będzie potrzebna wpłata zaliczki), przyjrzyj się różnym artystom – nie tylko wolnym wzorom, ale gotowym, najlepiej wygojonym już pracom na skórze. Większość tatuatorów w Polsce prowadzi konta na insta i na FB, toteż porównanie ich prac i znalezienie odpowiedniego stylu nie jest trudne. Przy okazji wizyty na fanpejdżu FB zerknij w sekcję opinii. Są wyłączone? Omijaj tego tatuatora szerokim łukiem. Dla pewności możesz sprawdzić jeszcze opinie Google.
Udało ci się znaleźć „tego jedynego” tatuatora? Wybierz się w odwiedziny do salonu, w którym pracuje. Nie tylko po to, żeby omówić projekt i zaklepać termin, ale i po to, żeby przyjrzeć się warunkom, jakie panują w studiu. Na co zwracać uwagę? Na higienę. Przy okazji porozmawiaj z tatuatorem: możesz zapytać o to, jaki sposób gojenia i jakie produkty do pielęgnacji tatuażu poleca. To, czy złapiesz flow z tatuatorem też jest ważne. W zależności od wielkości oraz stopnia skomplikowania wzoru tatuażu, spędzisz z nim od godziny do nawet kilkudziesięciu godzin – oczywiście wtedy w kilku sesjach.
W drodze na sesję tatuowania
Jeśli wybierasz się na pierwsze w życiu dziaranie, możesz być w stresie – to normalne! Żeby złagodzić nerwy, po prostu dobrze się przygotuj. Jeżeli sesja ma trwać długo, zabierz coś do jedzenia; z przerw na posiłek i krótki odpoczynek muszą korzystać i klienci, i tatuatorzy. Jeżeli masz niski próg bólu, przed wizytą możesz połknąć łagodny środek przeciwbólowy. Ale uwaga, nie przesadzaj, bo możesz sobie zaszkodzić. Większość salonów na wszelki wypadek ma w zapasie buteleczkę ze środkiem znieczulającym do stosowania na skórę. Wyluzuj.
Dobrym pomysłem jest zakup wszystkich akcesoriów i środków potrzebnych do gojenia jeszcze przed tatuowaniem. Będziesz potrzebował papierowych ręczników, folii do zabezpieczania świeżego dzieła, hipoalergicznego mydła i balsamu albo kremu do tatuażu. Niektóre salony prowadzą też sprzedaż kosmetyków do tatuażu na miejscu, ale nie jest to regułą.
Złota rada na koniec: weź ze sobą gotówkę. W salonach tatuażu rzadko jest możliwość płacenia kartą, a zapewne nie będzie ci się chciało szukać bankomatu zaraz przed lub tuż po dziaraniu.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana