Jak działają okulary progresywne?
Okulary progresywne to takie, których soczewki umożliwiają komfortowe widzenie zarówno przedmiotów znajdujących się w niewielkiej odległości od oka, jak i tych sporo odeń oddalonych. Są wygodnym rozwiązaniem dla osób po operacji zaćmy i wszczepieniu soczewki jednoogniskowej, a przede wszystkim w sytuacji, gdy po 40. roku życia pogarsza się nam widzenie z bliska, choć przez wiele lat byliśmy krótkowidzami.
Zjawisko to nosi nazwę prezbiopii (inaczej: starczowzroczności) i jest całkowicie naturalne. Z wiekiem akomodacja oka, czyli zdolność do „łapania ostrości” na różnych dystansach. Niestety, nie jest tak, że dotychczasowa krótkowzroczność przesuwa się niejako na skali wad wzroku i zaczynamy lepiej widzieć na większą odległość. Pojawia się po prostu potrzeba korzystania z innych okularów do dali, a innych do bliży. Konieczność ciągłego ich zmieniania potrafi być mocno uciążliwa. Problemem staje się też chociażby prowadzenie samochodu, kiedy to dobrze powinniśmy widzieć zarówno to, co się dzieje na drodze, jak i deskę rozdzielczą czy obraz we wstecznych lusterkach. Rozwiązaniem są właśnie okulary progresywne. Na czym dokładnie polega ich działanie?Do dali, do bliży…
Soczewki w tego rodzaju okularach można podzielić zasadniczo na cztery strefy charakteryzujące się różnymi właściwościami. W górnej części każdej soczewki znajduje się obszar odpowiedzialny za dobre widzenie na duże odległości. Najczęściej na obiekty znajdujące się w pewnym oddaleniu spoglądamy bowiem, podnosząc nieznacznie wzrok. W dolnej części soczewki mieści się natomiast obszar, przez który wyraźnie widać przedmioty znajdujące się stosunkowo blisko oka, takie jak choćby książka czy telefon komórkowy.…oraz na średnią odległość
Między jednym a drugim z wymienionych obszarów znajduje się zaś tzw. strefa progresji. Moc korekcyjna okularów stopniowo się tutaj zmienia, płynnie przechodząc z wartości ujemnych do dodatnich. Przez ten fragment soczewki spoglądać możemy np. na wspomnianą deskę rozdzielczą czy ekran komputera. To właśnie obecność strefy progresji odróżnia okulary progresywne od dwuogniskowych okularów starszej generacji, które nie były tak wygodne w użyciu, a poza tym potrafiły wizualnie zniekształcić rysy twarzy noszącej je osoby.Co jeszcze warto wiedzieć
Ostatni z czterech obszarów soczewek progresywnych nosi nazwę peryferyjnego i znajduje się na obrzeżach pola widzenia. Wyraźne widzenie nie jest w nim niestety możliwe, na szczęście coraz bardziej zaawansowana technologia pozwala na osiągnięcie w nowoczesnych okularach istotnego ograniczenia jego rozmiarów. Na koniec należy wspomnieć, że choć soczewki progresywne mocno ułatwiają życie osób z prezbiopią czy po operacji zaćmy, to na efekt ten trzeba chwilę poczekać. Tego rodzaju okulary wymagają bowiem zmiany niektórych przyzwyczajeń związanych z patrzeniem na różne obiekty i zanim ta zmiana nastąpi, potrafią męczyć oczy, a nawet wywołać bóle głowy. Warto jednak zacisnąć zęby i wbrew intuicji korzystać z okularów jak najczęściej, dzięki czemu proces adaptacji niepotrzebnie się nie wydłuży. Może on trwać od kilku lub kilkunastu dni do nawet trzech miesięcy, choć niektóre salony optyczne, takie jak choćby krakowski Optyk Boutique, dysponują innowacyjnymi rozwiązaniami, dzięki którym są w stanie udzielić gwarancji na przyzwyczajenie się do okularów progresywnych w ciągu miesiąca.Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana